Trendy i wątpliwości marketingowe prowadzące do planów marcowych.
Przez ostatnie dwa miesiące praktycznie przestałam istnieć jako Siła Marki. Oczywiście tylko w sieci, bo projekty i praca z klientkami normalnie się działa. Zrobiłam kilka strategii marketingowych z tematów przeróżnych. Od tortów, przez psychodietetykę i tematy rozwojowe, a na budownictwie kończąc.
Przez cały ten czas na drugim planie w mojej głowie odbywał się pewien proces, który trwa z przerwami od wakacji jakoś, czyli osadzanie się mnie i mojej marki w czasoprzestrzeni.
Mówiąc o czasoprzestrzeni chodzi mi zarówno o:
- pracę z Wami w ramach mojego programu – czyli moją ofertę
- content, który do Was wypuszczam – czyli moją komunikację
- dalszą drogę mojej marki i rozwój produktów – czyli moją strategię
Ta przestrzeń to też moje podejście do marketingu w ogóle, budowania marki, etc., które chcę realizować u siebie, ale też przekazywać Wam, jako to, które może być wsparciem dla małego biznesu.
Dlatego też na te tygodnie praktycznie zawiesiłam swoją komunikację i postanowiłam, że wrócę jak będę miała coś sensownego do powiedzenia, żeby nie zaśmiecać Waszych skrzynek mailowych i feedów w social media bzdetami bez sensu, bo akurat tego, to chyba każda z nas ma za dużo. No i chyba w końcu się we mnie osadziło. Pomimo tego, że nic się nie zmieniło i nadal moje podejście do marketingu jest trochę pod prąd, to nie zamierzam tego zmieniać.
Pracując ze mną możecie usłyszeć:
- Nie chcesz się pokazywać na Instagramie, to nie rób tego
- Nie czujesz rolek, to ich nie kręć
- Nie jesteś w stanie być regularnie w social media, to bądź z taką częstotliwością jak możesz
- Wywalają Ci się plany? OK. One niekoniecznie są po to, żeby je realizować.
I to nie chodzi o to, że założyłam sobie w strategii, że jak będę na NIE, to będzie mnie to wyróżniać 😉
Chodzi o to, że faktycznie tak myślę i sama zresztą tak działam.
Nie robię praktycznie rolek, nie jestem regularna i plany mi się wysypują.
A pomimo tego swoją markę rozkręcam w takim tempie jak założyłam i pozyskuję nowe klientki.
To co jest dla mnie ważne, to odpowiedzialność, jaka spada na mnie w momencie kiedy piszę te wszystkie posty, prowadzę spotkania z Wami, itd. Ja wiem, że daję Wam tylko narzędzia i to, co z nimi zrobicie zależy już od Was. Ale muszę mieć pewność, że te narzędzia, są sprawdzone.
Mogłoby się wydawać, że po 16 latach zajmowania się marketingiem i komunikacją marki, to nie jest nic trudnego, ale ta branża jest jedną z najszybciej się zmieniających i rozwijających, więc niestety czasami staż pracy nie daje takiej pewności. Wystarczy powiedzieć, że jak zaczynałam, to nie było nawet Facebooka w języku polskim, nie mówiąc o Instagramie😂
Dlatego czasami mam wątpliwości i sama się ze sobą kłócę czy jednak nie jest tak, że na pewne zmiany jestem oporna i dlatego pewne rozwiązania odrzucam. Ale wiesz co? Ja tyle zmian przeszłam przez te kilkanaście lat, jeśli chodzi o kwestie w podejściu do marketingu, że ten proces zmiany jest w sumie dla mnie naturalny. A co najważniejsze jednego mogę być pewna.
Bez względu na to czy komunikacja mojego klienta opierała się na artykułach w serwisach typu Onet czy Interia (16 lat temu), na Facebooku (15 lat temu), na GoldenLine zamiast na LinkedIn (14 lat temu), Instagramie (obecnie) czy TikToku, to fakt niezmienny jest jeden – zawsze najważniejsza była strategia. Koncepcja, na której się to wszystko opiera.
Dlatego właśnie moją miłość lub jej brak do aktualnych trendów nie jest ważna i nie wpływa na moje podejście. A ja wracam do Was z moją komunikacją. Bo to czego jestem pewna, to, że mogę Wam pomóc stworzyć coś, co jest dla Waszej marki kluczowe – określić w jaki sposób komunikować się z klientem. A dopiero później możemy się zastanawiać jakich narzędzi do tego użyć.
Dlatego już w marcu:
- Wracamy do onlinowych spotkań dla kobiet z małymi biznesami – wydarzenie bezpłatne, nieformalne, można przyjść pogadać sobie ze mną i innymi dziewczyny albo tylko posłuchać -> szczegóły dotyczące tematu najbliższego spotkania i zapis klikasz tutaj.
- Szykuję się do nagrania podcastu na temat tego jak robić wywiady z przedstawicielkami/ami grupy docelowej -Temat bardzo ważny, a ja się postaram przygotować dla Was takie materiały, żebyście bez problemu takie wywiady sobie przeprowadziły samodzielnie.
- Szykuję już materiały, które mają Wam pomóc w ustalaniu cen swoich produktów i tego jak się na temat cen komunikować.
Podsumowując, będzie się działo, więc szczególnie zachęcam Was do tego, żebyście ze mną były.